czwartek, 29 sierpnia 2019

Białe Królestwo: "Nigdy nie wiesz, co się wydarzy" cz. 8

Początek marca 2024 r.
Patrick zmiótł ręką ostatnie leżące na blacie kawałki papieru. Przesunął je nogą na bok tak, aby nie przeszkadzały mu w swobodnym przechodzeniu obok biurka. Na powstałe na środku miejsce położył nową kartkę, a następnie począł po niej kreślić węglem. Reszta dowództwa straży pochylała się nad nim i obserwowała jego poczynania.
– Elvin musi być jakoś zamieszany w to wszystko – powtórzył po raz enty – Istnieje duże prawdopodobieństwo, że to właśnie on doprowadzi nas do rozwiązania.
– Co jeśli już nie żyje? – zasugerował jeden z mężczyzn.
– Widziano go ostatnio wczoraj wieczorem. Przesłuchiwaliście tę hybrydę?
– Kas Ceres II?
– Dokładniej Cess. Znacie powód dla którego podaje nieprawidłowe dane osobowe?
Milczeli. Patrick nakreślił kolejne słowo na planie – Cess.
– Trzeba sprawdzić, dlaczego ukrywa się pod pseudonimem – rzucił takim tonem, jakby tak naprawdę nie był tym zainteresowany – Co wam powiedziała?
– Że widziała go tylko ten jeden raz i chciał jej powiedzieć, że nic mu nie jest. Później uciekł, a jej nie udało się go dogonić – odpowiedział dowódca straży patrolującej na południu Białego Miasta.
– Co ich łączy?
– Prawdopodobnie romans.
– Kiedy jej wataha wylatuje?
– Podobno za trzy dni...
– Zatrzymajcie ich na dłużej. Nie ma takiej opcji, żeby zniknęli tak szybko. Nie ufam im. Dopóki nie udzielę na to pozwolenia, nie ma w ogóle takiej opcji.
– Jak mamy szukać ich przywódcy...?
– Zameldowani są jako Wataha Magicznego Kruka. Obecny przywódca ma na imię Hitam.
Potaknęli, a Patrick zanotował na papierze również nakaz zatrzymania. Rzadko kiedy jego notatki bywały tak chaotyczne jak teraz. Zwykle korzystał z kartek wielkości biurka tylko do wykonywania projektów technicznych i rysunków...
– Mamy do czynienia z grupą zorganizowaną, prawdopodobnie spoza Białego Królestwa. Zdajecie sobie z tego sprawę? – zapytał.
Potaknęli.
– Jednak kontakt z Elvinem może sugerować, że któryś z nich nawiązał kontakt z osobami z wewnątrz. Macie spis wszystkich uciekinierów oraz byłych mieszkańców?
Ktoś z hukiem rzucił opasłą teczkę na biurko. Trick bez chwili zastanowienia zgarnął ją i zaczął przeglądać. Wszędzie roiło się od imion, krótkiej charakteryzacji oraz biografii w skrócie zanotowanej drobnym druczkiem.
– Cudownie – skomentował ze szczerym zadowoleniem. W milczeniu przeglądał, notując poszczególne imiona potencjalnych spiskowców. Szło mu sprawnie. Już za dzieciaka opanował sztukę szybkiego czytania.
Zwolnił dopiero widząc dobrze znane mu imię. Na jego ustach pojawił się kwaśny uśmiech. Powoli zapisał również i to imię na kartce.
Carlo.